ŁOWIECKIE PASJE KSIĘCIA HANSA HEINRICHA XI VON PLESS
Hans Henrich XI Fürst von Pless urodził się w 1833 r. Nie wiemy, czy polował przed 1848 r. Faktem pozostaje, że już w wieku 15 lat, 23 lutego 1848 r., położył swojego pierwszego w życiu jelenia, co upamiętniono stosownym pomnikiem. Należy zatem przyjąć, że w tym dniu i w tym miejscu, w którym upolował pierwszego jelenia został zarażony pasją łowiecką. Każdy, kto choć troszeczkę poczyta o historii Ziemi Pszczyńskiej, odnajdzie informacje na temat tego, jaki był stosunek księcia do łowiectwa i co osiągnął na tej niwie. W 1854 r. sprowadził na Ziemię Pszczyńską daniele, a w 1861 r. zakupił w Berchtesgaden jelenie Wapiti.
Będąc wraz z dworem króla pruskiego zaproszonym na polowanie w 1860 r. do Białowieży, postanawił sprowadzić żubry. To postanowienie zaowocowało w przyszłości. Dzięki sprowadzonym w 1865 r. żubrom można było po I wojnie światowej odtworzyć populację żubra nizinnego. Gdyby nie hobby i prawdziwa pasja księcia, żubr nizinny byłby reliktem przeszłości. Należy tutaj nadmienić, że Hans Heinrich XI sam nigdy na swoim terenie żubra nie położył. Innym pomnikiem świadczącym o zamiłowaniu arystokraty do myślistwa jest niedostępny dziś dla ogółu pomnik postawiony dla upamiętnienia postrzelenia księcia w ramię podczas polowania na dziki w 1862 r.
Oczywiście Hans Heinrich XI zadbał też o lasy. W roku 1860 r. były w nich 24 obwody chronione, choć oczywiście w tamtych czasach w powszechnej świadomości nie funkcjonował jeszcze termin „rezerwat”. W owym okresie książę podejmował wielokrotne próby wprowadzenia głuszca do lasów pszczyńskich, ale w tym wypadku poniósł porażkę – dorosłe osobniki odlatywały w kierunku gór. Nasz Fürst był również związany z corocznymi wystawami poroży w Berlinie. Odbywały się one cyklicznie od 1895 r. do wybuchu I wojny światowej, której to już Hans Heinrich XI nie dożył. Do 1906 r. poroża pszczyńskie zdobyły trzykrotnie I nagrodę cesarską (Kaiserbecher – Puchar Cesarza), czterokrotnie II nagrodę cesarską (Kaiserbecher), trzykrotnie I miejsce, czterokrotnie II miejsce i trzykrotnie III miejsce. Poroża jeleni z lasów pszczyńskich do 1915 r. zdominowały tę wystawę, deklasując uczestników z całych ówczesnych Prus.
Książę Hans Heinrich XI von Pless na tle zameczku myśliwskiego Promnice, Oscar Begas, 1865 r., zbiory Muzeum Zamkowego w Pszczynie
Pomnik upamiętniający fakt położenia pierwszego jelenia przez księcia Hansa Heinricha XI von Pless w dniu 23 lutego 1848 r., fotografia z kolekcji Andrzeja Brandysa
Pomnik upamiętniający postrzelenie księcia Hansa Heinricha XI von Pless w ramię podczas polowania na dziki w dniu 10 grudnia 1862 r., fotografia z kolekcji Andrzeja Brandysa
Ostatnim gatunkiem, sprowadzonym przez księcia w 1905 r., jest występujący do dnia dzisiejszego, lecz już w fazie zaniku jeleń sika. Jak wiadomo, Hans Heinrich XI – twórca potęgi leśno-łowieckiej na naszej ziemi, a zarazem jej orędownik, z którego inicjatywy powstały m.in. róg pszczyński (Fürst-Pless-Jagdhorn), powóz do podwozu do polowań (Pirschwagen), sygnały myśliwskie i rasa psa posokowiec pszczyński (Plesser Schweikhunde) – umarł 14 sierpnia 1907 r. w drezdeńskim pałacu Albrechtsberg. Stało się to zatem przed rykowiskiem w 1907 r. i tym sposobem książę nie brał już udziału w owym misterium przyrody. Jego ostatnim jeleniem położnym na Ziemi Pszczyńskiej był szesnastak ustrzelony 23 października 1906 r. w Wyrach. Syn Hansa Heinricha XI, Hans Heinrich XV, postanowił upamiętnić to wydarzenie, stawiając w miejscu położenia jelenia okazały pomnik z granitu ze stosowną tablicą, na której napisano:
Seine Durchlaucht
Hans Henrich XI
Herzog von Pless
erlegte hier am 23.10.1906 seinen letzten
Hirsch von XVI ender
Poniżej napisu znajdował się herb (?) pod koroną książęcą.
Księżna Daisy von Pless z pracownikiem książęcej służby leśnej oraz wojskowymi na tle pomnika upamiętniającego fakt położenia przez księcia Hansa Heinricha XI von Pless ostatniego jelenia w dniu 23 października 1906 r., ok. 1915-1916 r. (okres, gdy w Pszczynie znajdowała się Wielka Kwatera Główna cesarza niemieckiego), zbiory Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu
Pomnik upamiętniający fakt położenia przez księcia Hansa Heinricha XI von Pless ostatniego jelenia w dniu 23 października 1906 r., wygląd obecny, fotografia z kolekcji Andrzeja Brandysa
Wieniec tego jelenia zdobył I nagrodę cesarską na wystawie poroży w Berlinie w 1907 r .
Czy był na tyle okazały, że na to zasłużył, nie wiem, ale na pewno, biorąc pod uwagę, że to ostatni jeleń upolowany przez księcia pszczyńskiego, przyznając tę nagrodę uhonorowano cały dorobek myśliwski tego wielkiego miłośnika przyrody. Pomnik ów, jak wiadomo, został zniszczony w 1964 r., a napis częściowo skuto, przeobrażając go w pomnik upamiętniający potyczkę leśników z wojskami hitlerowskimi w Kobiórze. Czy Hans Heinrich XI, który uczynił dla tej ziemi tak wiele i który chyba jak nikt inny do tej pory rozsławił ją na cały świat nie zasługuje na to, by zostać upamiętnionym w należyty sposób? W prasie lokalnej oraz na różnych stronach internetowych poszukuje się wiadomości na temat historii tego pomnika, bo podobno ma być odrestaurowany. Miejmy nadzieję, że współczesna brać leśna i łowiecka jest w stanie uhonorować Hansa Heinricha XI tak, jak tego chciał i jak zrobił to jego syn Hans Heinrich XV, bądź też umożliwi pasjonatom przywrócenie pierwotnego wyglądu pomnika i przeniesienie go na miejsce, w którym historycznie stał. Pomnik ten jest jednym z wielu, które zostały zniszczone, ale jedynym, który ,,kończy” drogę łowiecką myśliwego.
Wieniec szesnastaka położonego przez księcia Hansa Heinricha XI von Pless 23 października 1906 r. w Wyrach, który zdobył I nagrodę na wystawie w Berlinie w 1907 r., ilustracja z kolekcji Andrzeja Brandysa
Wspomniane wyżej dwa pomniki znajdujące się w pszczyńskich lasach i upamiętniające pierwszego oraz ostatniego jelenia położonego przez Hansa Heinricha XI von Pless są niczym „alfa i omega” – w symboliczny sposób ilustrują początek i koniec pasji łowieckiej księcia. Nigdzie na świecie nie znalazłem dwóch podobnych pomników, które w tak wyraźny, a zarazem fantastyczny sposób pokazywałyby i honorowały panującego na danej ziemi.
Autor tekstu: Andrzej Brandys
Współpraca: Sylwia Smolarek-Grzegorczyk