Kosmopolityczny krąg znajomych książąt von Pless
Czwartego marca 1891 r., podczas zwyczajowej prezentacji debiutantek na brytyjskim dworze, królowej Wiktorii została przedstawiona młodziutka arystokratka Daisy Cornwallis-West, która tym samym rozpoczęła swój pierwszy sezon towarzyski. Podczas balu u księstwa Portland poznała księcia pszczyńskiego Hansa Heinricha XV von Pless, pełniącego wówczas funkcję drugiego sekretarza w ambasadzie niemieckiej w Londynie. Jeszcze w tym samym roku, w grudniu, odbył się ich ślub.
Za sprawą tego mariażu zacieśniły się relacje książąt pszczyńskich z brytyjskim dworem. Najnowsza wystawa czasowa Muzeum Zamkowego w Pszczynie – „Prezentacje na brytyjskim dworze 1898-1929” – poświęcona jest tytułowej tradycji prezentowania przed obliczem monarchy debiutantek, dam, a także dżentelmenów wywodzących się z elit arystokratycznych, bądź takich, którzy na skutek swych zasług dostąpili awansu społecznego.
Wśród pokazanych na wystawie portretów fotograficznych wykonanych w słynnym londyńskim Studio Lafayette nie odnajdziemy wizerunków książąt pszczyńskich Daisy i Hansa Heinricha XV von Pless, ale możemy za to zobaczyć zdjęcia osób z ich kręgu towarzyskiego.
Dobrymi znajomymi książąt von Pless byli wielki książę Michał Michajłowicz Romanow i jego małżonka Zofia Nikołajewna, hrabina Torby [fot. 1], córka księcia Nassau Mikołaja Wilhelma oraz wnuczka poety Aleksandra Puszkina. Obie pary wzajemnie odwiedzały się w swoich rezydencjach na Śląsku, w Anglii czy na Riwierze Francuskiej. Daisy von Pless niejednokrotnie wspomina o nich na kartach swego pamiętnika, nie omieszkując nadmienić przy tej okazji, że wielki książę słynął ze złego charakteru. Tymi słowami opisała wizytę Michała i Zofii w Promnicach we wrześniu 1908 r.: „Było mi bardzo przykro żegnać się z Sophy i M. Naprawdę zachowywał się wspaniale. Nigdy wcześniej nie był tak miły i spokojny. Nie powiedział nic okropnego o nikim i ani razu się nie pokłóciliśmy. Był jak najbardziej serdeczny! (…) Wciąż chce, bym nazywała go „Mich”, więc ostatecznie powiedziałam, że tak będzie, jeżeli Sophy będzie mówić do mego męża Hans! Chwila, gdy poprosił Hansa, aby przeszli na ty była niezwykle ekscytująca. Dla Hansa okazało się to niezwykle trudne. Powiedział mi, że było to okropne, gdy musieli się wzajemnie ucałować w policzek na stacji podczas ich odjazdu”.
Para książęca utrzymywała również towarzyskie relacje z maharani [fot. 2] i maharadżą Cooch Behar, postępowymi władcami niewielkiego państwa w północnych Indiach, częstymi bywalcami w Anglii. Księżna pszczyńska nie polubiła jednak maharani zanadto. Pisała o niej we wspomnieniach, że jest kobietą „nieco szaloną”, „najbardziej niezadowoloną, spośród tych, które w życiu poznała”, a także że „patrzy na maharadżę jak kot i jest o niego szaleńczo zazdrosna”. Nie zawahała się nawet użyć wobec niej określenia „głupia”. Czytając te opinie, warto jednak uwzględnić fakt, iż maharani miała powody do zazdrości. Księżna von Pless otwarcie przyznała, że „maharadża nie pozostawał wierny maharani, gdy wyjeżdżał do Anglii i podróżował”. Daisy zresztą także stała się obiektem jego namiętności i miłosnych podchodów, gdy wraz z mężem składała wizytę w Cooch Behar podczas podróży do Indii w 1896 r. Należy też docenić zasługi maharani, jakie położyła dla indyjskich kobiet, zachęcając je do wyjścia z izolacji wynikającej ze zwyczaju purdah, a także zakładając pionierską placówkę oświatową dla kobiet. Akademia Suniti istnieje po dziś dzień.
Do kręgu znajomych pszczyńskich książąt należała też para baronowska Noreen [fot. 3] i William Bass. W styczniu 1907 r., goszcząc w Chatsworth, księstwo von Pless wraz z królem Edwardem VII udali się z towarzyską wizytą do rezydencji Bassów w Rangemore Hall. Bassowie zawdzięczali swą olbrzymią fortunę browarowi w Burton-upon-Trent produkującemu piwo od 1777 r. Podczas wspomnianej wizyty książęta pszczyńscy, którzy sami posiadali browar, mieli okazje zakosztować nowego rodzaju piwa warzonego w browarze Bassów – King’s Ale. Wśród postaci zaprezentowanych na wystawie znalazła się także Mary Russell [fot. 4], późniejsza księżna Bedford, arystokratka znana z wielu nietuzinkowych zainteresowań, wśród których można wymienić ornitologię, radiologię czy lotnictwo. Jej mężem był Herbrand Russell, od 1894 r. 11 książę Bedford, kuzyn księżnej Daisy von Pless, polityk, wojskowy i prezes Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego.
Na wystawie zobaczyć możemy ponadto wizerunek baronessy Christine von Linden [fot. 5], jedynej córki barona Adhémara von Lindena oraz Helene Cassavetti, której ojcem był zamożny grecki kupiec zaangażowany w wymianę handlową między Anglią a Egiptem. W 1921 r. Mężem Christine został Cecil Gosling, dyplomata i podróżnik. To on w 1919 r. jako brytyjski szef misji dyplomatycznej w Czechosłowacji pomógł księżnej Daisy von Pless uzyskać zezwolenie na powrót do Anglii po zakończeniu I wojny światowej. Jak widać różnie się krzyżują ludzkie losy.
Na zakończenie warto nadmienić, że jedną z bohaterek wystawy jest także Beatrice von Haugwitz [fot. 6], której drugim mężem był Edmund von Haugwitz, szambelan Adolfa Fryderyka V, wielkiego księcia Meklemburgii-Strelitz, pochodzący ze starego szlacheckiego rodu osiadłego na terenie Moraw i Łużyc, a od XII w. na Śląsku. Przodek von Haugwitza, Rudiger de Hugewicz, był zaufanym rycerzem księcia świdnicko-jaworskiego, Bolka I Surowego, który wzniósł Zamek Książ. Na początku XVI w. Książ stał się gniazdem rodzinnym Hochbergów, którzy w 1847 r. stali się właścicielami zamku pszczyńskiego.
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze zbiorów V&A Museum w Londynie.
Autorka tekstu: Sylwia Smolarek-Grzegorczyk
Złodzieje w pszczyńskim zamku
O kradzieży eksponatów Muzeum w 1991 r.
Szmer kartek, szept atramentu:
Biblioteka zamkowa
Film z cyklu: „Zobacz moje Muzeum” na kanale YouTube